W ostatnich latach zauważalny jest trend wybierania mieszkań na peryferiach większych miast. Rozrost rynku nieruchomości poza miastem to nie tylko większe zainteresowanie życiem na przedmieściach, ale też: idąca za nim rosnąca dostępność lokali mieszkalnych i domów.

W M Development nieustannie proponujemy nowe inwestycje mieszkaniowe, które często zlokalizowane są poza miastem, jednakże niezmiennie cieszą się one sporym zainteresowaniem. Mamy za sobą wiele oddanych już do użytku osiedli na obrzeżach Białegostoku i w jego okolicach, a chętnych na nowe domy i mieszkania wciąż nie brakuje.

Co sprawia, że nasze inwestycje (i wielu innych deweloperów) takie jak nowoczesna Mahonia w Porosłach czy kameralna Leśna Przystań w Klepaczach cieszą się tak dużym zainteresowaniem? Poznaj największe zalety mieszkania na obrzeżach miasta:

Życie w ciszy to niewątpliwie jeden z najważniejszych plusów mieszkania na peryferiach. Dzielnice oddalone od centrum, okoliczne miasteczka i wsie pozwalają odnaleźć upragniony spokój od wielkomiejskiego zgiełku. Nie brak go w duży miastach, pełne hałasu są ulice przepełnione samochodami, ciężarówkami i motocyklami, ale też centra handlowe, restauracje, markety, biurowce, szkoły, urzędy, a nawet parki.

W centrum miasta nietrudno o przebodźcowanie, które zwiększa stres oraz daje poczucie ciągłego zmęczenia. Problemem jest tutaj nie tylko hałas, ale też zwiększona prędkość życia. Ludzie w większych miastach nieustannie się gdzieś spieszą – bo utknęli w korku, bo za długo stali w kolejce w przychodni... Powodów do biegu i frustracji jest sporo.

Mieszkanie na peryferiach miasta zapewnia odpoczynek od tego wielogodzinnego biegu, daje spokój i ciszę. Mniejszy ruch na chodnikach i drogach, ustronność osiedla i widok z okna na zieleń zamiast na głośną ulicę znacznie ułatwiają relaks. Zarówno w domu, jak i podczas spaceru z psem.

Wśród zalet życia poza centrum miasta z pewnością trzeba wymienić łatwiejszy kontakt z naturą. Oczywistym jest, że miastach pojawia się coraz więcej zieleni, ale ta zwykle jest subtelnym dodatkiem do wszechobecnego betonu. Drzewa i kwiaty przy ulicach oraz niewielkie parki otoczone sklepami czy urzędami zdecydowanie nie są tym samym, co bliskość lasów, zalewów wodnych, pól uprawnych, łąk... Wszystkiego, do czego z dużego miasta trzeba dojeżdżać.

Doskonałym przykładem są nasze Domy Trio w Porosłach przy ul. Łąkowej. Już sama nazwa ulicy zdradza, jak wygląda okolica! To niewielkie osiedle położone w zacisznej okolicy. Domy mają własne ogrody, o powierzchni od 85 do nawet 270 mkw, a kilka minut spacerem prowadzi do pobliskich lasków. Tak sielankowa lokalizacja to idealne miejsce dla każdego, kto szuka kontaktu z naturą, spokoju po długim dniu w pracy czy bezpiecznego miejsca do życia z dziećmi. I ze zwierzakami!

Mieszkanie na peryferiach miasta pozwala odetchnąć nie tylko od zgiełku i wszechobecnego pośpiechu, ale przede wszystkim – od smogu oraz innych zanieczyszczeń powietrza. Słowem: pozwala odetchnąć czystym powietrzem.

W dużych miastach wciąż nie brakuje budynków ogrzewanych kotłami starego typu, o niskiej jakości spalania. Jednak nawet w tych miastach, w których zakazano wykorzystywania tzw. kopciuchów, jakość powietrza wciąż często jest zła. Smog bierze się bowiem nie tylko z niewydajnych systemów grzewczych oraz węgla, ale również ze spalin samochodowych. Generowanych zarówno podczas jazdy, jak i stania w korku.

W M Development stawiamy na budownictwo zgodne z ideą zrównoważonego rozwoju. To temat, którym wręcz trzeba się chwalić: stworzyliśmy pierwsze ekologiczne osiedle na mapie Białegostoku. Jest nim wspomniana wcześniej Leśna Przystań. Ekorozwiązania wykorzystujemy również w innych inwestycjach, w naszych mieszkaniach i domach zlokalizowanych na obrzeżach często stosujemy ogrzewanie pompami ciepła oraz fotowoltaikę. Dochodzą do tego niewielki ruch uliczny oraz ogromne tereny zielone, a efektem jest zdrowsze powietrze, niż w centrum miasta.

Komfort mieszkania na peryferiach miasta zwiększają nie tylko spokój i cisza oraz bliskość natury, ale również sama większa przestrzeń mieszkalna. Na przedmieściach łatwiej jest znaleźć dom z dużym, własnym ogrodem czy nowoczesne mieszkanie o sporej powierzchni, z przestronnym balkonem. A także: z miejscem parkingowym, często krytym, bezpiecznym i niewymagającym długiego szukania, na które nieraz narzekają osoby mieszkające w centrum.

Co więcej, nowe osiedla są zwykle otoczone otwartą, zieloną przestrzenią, a nie ruchliwymi ulicami i licznymi innymi blokowiskami czy domami. To z kolei zmniejsza poczucie przytłoczenia – w końcu miejsce do życia tworzy nie tylko sam dom czy lokal mieszkalny, ale również lasy i alejki spacerowe czy łąki, na których można organizować weekendowe rodzinne pikniki.

Kolejną ważną zaletą mieszkania na peryferiach jest spokojna, bezpieczna okolica. Inwestycje na przedmieściach to zazwyczaj kameralne osiedla, często wyposażone w nowoczesne wideodomofony, a ustronna okolica zmniejsza ryzyko kręcenia się pod budynkiem niepożądanych osób. Fakt ten równocześnie zwiększa bezpieczeństwo dzieci bawiących się na osiedlowych placach zabaw. Ich bezpieczeństwo podnosi też brak ruchliwych ulic, dzięki czemu maluchy mogą swobodnie spędzać czas na świeżym powietrzu. W centrum miasta dotarcie na plac zabaw czy boisko wiąże się często z koniecznością przechodzenia przez ulicę, a nawet z dojeżdżaniem komunikacją zbiorową.

Spokojna okolica to też brak wielu okolicznych barów czy klubów nocnych, co również zwiększa bezpieczeństwo mieszkańców. Wiąże się bowiem z mniejszą liczbą osób korzystających z nocnych atrakcji, nierzadko pod wpływem alkoholu, które bywają skłonne do agresywnych zachowań – co samo w sobie jest plusem mieszkania na peryferiach.

Praca w dużym mieście i życie na jego obrzeżach może wiązać się z długimi dojazdami. Taki problem występuje np. w przypadku mieszkania na peryferiach Warszawy czy Wrocławia, jednych z najbardziej zakorkowanych miast w Polsce. I nie tylko w Polsce, ale na całym świecie, co pokazuje niechlubna lista TomTom Traffic Index 2023. Wrocław zajmuje na niej 21. miejsce, Warszawa – 75. Znajduje się na niej również Łódź (na 39. miejscu), Kraków (51. miejsce) czy Szczecin (73. miejsce). To miejsca, w których korki dojazdowe są niemal pewnikiem, a w przypadku obrzeży dochodzi również konieczna do pokonania odległość.

Jednak nie wszyscy mieszkańcy peryferii muszą narzekać na długie dojazdy. Jeżeli szukasz miejsca do życia na przedmieściach Białegostoku, Katowic czy Bielska-Białej, to będziesz w całkiem niezłej sytuacji. To bowiem 3 najmniej zakorkowane duże miasta w Polsce według wspomnianego rankingu. W ujęciu światowym też zajęły dość dobre miejsca; Białystok 216., Katowice 282., a Bielsko-Biała 318 (na 387).

Mniejsza liczba ruchliwych ulic i zielone otoczenie przedmieść wiążą się ze słabszą dostępnością autobusów, tramwajów czy trolejbusów. Jest mniej przystanków niż w dzielnicach położonych bliżej centrum, przez co często trzeba dłużej poczekać na dojazd, a nocne powroty z miasta bywają kłopotliwe. A to dla części osób może być minusem mieszkania na przedmieściach. Niemniej jednak, mniejsza liczba ruchliwych ulic i obfitość zieleni to niezaprzeczalne atuty, a bliskość niektórych nowych osiedli do przystanków komunikacji zbiorowej często ułatwia planowanie podróży.

Mieszkając na peryferiach, trzeba zwykle dojeżdżać do centrum większego miasta lub jego dzielnic o bardziej rozwiniętej infrastrukturze, by wybrać się do centrum handlowego, kina, urzędu czy klubu.

Spokój i bezpieczeństwo, jakie oferują przedmieścia, są dla wielu nieocenione. Co więcej, nie oznacza to życia w izolacji – nasze nowe osiedle Berberys, zlokalizowane na zielonych przedmieściach Białegostoku, oferuje łatwy dostęp do codziennych udogodnień jak market, kosmetolog czy piekarnia na sąsiedniej ulicy, a okolica dynamicznie się rozwija.